piątek, 17 sierpnia 2012

moje krótkie wakacje

Jestem troszeczkę zawiedziona, na tą chwile miałam być w Bułgarii, ale niestety mój kompan dostał wysypki i nie może się opalać trochę lipa wyszła. Na pocieszenie wbijam na morzę (Chłapowo). Może poznam jakiś spoko ludzi,W niedzielę w nocy wyruszamy. Oby chociaż ten plany wypalił w 100 procentach, czyli szczęśliwy dojazd, pogoda, dobra zabawa i szczęśliwy powrót. Już po woli się szykuję.
walizka numer jeden pewnie dojdzie jeszcze jedna, chociaż staram się ograniczyć mój bagaż, ponieważ nie wiem jak inne osoby się za pakują

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz